Prace nad nowymi modelami Lancii nabierają coraz większego tempa. Kilka dni temu na drogach Stanów Zjednoczonych zostały przyłapane zamaskowane samochody, na których można rozpoznać charakterystyczny wzór nowego wlotu powietrza modeli Chryslera / Lancii.

Samochody które możemy zobaczyć na zdjęciach szpiegowskich zza oceanu przedstawiają zamaskowaną Alfa Romeo Giuliettę, ale czy na pewno? Pod taśmami maskującymi wyraźnie widać Lanciowy grill. Oczywiście wszystko po to żeby zmylić konkurencję, jak i zwykłych podglądaczy. A wystarczy wrócić pamięcią kilka lat wstecz kiedy przyłapano po raz pierwszy zamaskowane prototypy nowej Lancii Ypsilon, które były ukryte pod nadwoziem Fiata Pandy.

Czym więc są pojazdy spotkane przez fotografów? Można spekulować tylko co znajduje się w środku i pod maską. Być może służą do testowania układu jezdnego nowego samochodu, mającego zastąpić model Lancia Delta. Za taką wersją przemawia fakt że całość jest zbudowana w nadwoziu kompaktowej Giulietty, co oczywiście nie musi wiele znaczyć.

Drugą równie ciekawą hipotezą, a może nawet bliższą prawdy jest możliwość badania pojazdu, który był zapowiadany na 2013 rok, czyli sedana średniej wielkości. Czy w tych samochodach kryje się mechanika która będzie stosowana w samochodzie Lancia Flavia? Co za tym przemawia? Na zdjęciach wyraźnie widać że nadwozie zostało wydłużone o kilka centymetrów na wysokości środka tylnych drzwi, przez co zyskano więcej przestrzeni pomiędzy osiami pojazdu. Za rozwiązaniem że jest to przyszła Lancia Flavia może również przemawiać fakt doczepienia dodatkowego zderzaka z tyłu. Takie rozwiązanie ma za zadanie wydłużyć samochód, oraz powiększyć tylny zwis, tak jak to wygląda w sedanach.

Nie jest ważne czy to nowa Lancia Delta, czy Lancia Flavia, najważniejsze że po wielu latach zastoju wreszcie coś się ruszyło w sprawie nowych modeli Lancii. Dlaczego samochody zostały złapane za oceanem? Prawdopodobnie sugeruje to rynek na którym będzie się skupiać Chrysler / Lancia. W końcu w USA jest szansa na dużo większą sprzedaż nowego samochodu niż w europie. Stąd też podejrzenia że jest to średni sedan, których w stanach sprzedaje się dużo więcej niż hatchbacków.